*Oczami
Nialla*
Wpatrywałem się w dziewczynę jak w obrazek ale kiedy mrugnąłem ona zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Niewiele myśląc od razu zacząłem biec w stronę mojego domu. Ja chce tylko świętego spokoju. Czy proszę o aż tak wiele?! Potykałem się o własne stopy. Strach zawładnął całym moim ciałem. Byłem zbyt przerażony by chociaż spojrzeć za siebie. Minąłem park, byłem na głównej ulicy. Latarnie oświetlały mi drogę i gdyby nie sytuacja w jakiej się znalazłem pewno zacząłbym podziwiać grę świateł i cieni. Zatrzymałem się dopiero gdy dotarłem do mojej ulicy. Rozejrzałem się uważnie dookoła. Po blondwłosej nie było ani śladu. Mimo wszystko dalej byłem niespokojny. Szybkim krokiem kierowałem się w kierunku mojego domu, który znajdywał się na samym końcu. Towarzyszyło mi dziwne uczucie. Czułem się jakbym był obserwowany. Wziąłem głęboki oddech, próbując wmówić sobie, że kiedy tylko dojdę do domu będę bezpieczny. Zacząłem nucić sobie przypadkową melodię by choć trochę się uspokoić. Jeszcze tylko kilka kroków i znajdę się w moim pokoju. Podniosłem wzrok i zamarłem. Na schodach siedziała ta cholerna blondyna! Kiedy tylko mnie zobaczyła wstała, otrzepując się z kurzu.
Wpatrywałem się w dziewczynę jak w obrazek ale kiedy mrugnąłem ona zniknęła tak szybko jak się pojawiła. Niewiele myśląc od razu zacząłem biec w stronę mojego domu. Ja chce tylko świętego spokoju. Czy proszę o aż tak wiele?! Potykałem się o własne stopy. Strach zawładnął całym moim ciałem. Byłem zbyt przerażony by chociaż spojrzeć za siebie. Minąłem park, byłem na głównej ulicy. Latarnie oświetlały mi drogę i gdyby nie sytuacja w jakiej się znalazłem pewno zacząłbym podziwiać grę świateł i cieni. Zatrzymałem się dopiero gdy dotarłem do mojej ulicy. Rozejrzałem się uważnie dookoła. Po blondwłosej nie było ani śladu. Mimo wszystko dalej byłem niespokojny. Szybkim krokiem kierowałem się w kierunku mojego domu, który znajdywał się na samym końcu. Towarzyszyło mi dziwne uczucie. Czułem się jakbym był obserwowany. Wziąłem głęboki oddech, próbując wmówić sobie, że kiedy tylko dojdę do domu będę bezpieczny. Zacząłem nucić sobie przypadkową melodię by choć trochę się uspokoić. Jeszcze tylko kilka kroków i znajdę się w moim pokoju. Podniosłem wzrok i zamarłem. Na schodach siedziała ta cholerna blondyna! Kiedy tylko mnie zobaczyła wstała, otrzepując się z kurzu.
-Czekałam na Ciebie. -
powiedziała cicho.
Czemu musiała się mnie
tak uczepić?! Co ja jej takiego zrobiłem?! Nie mogłem opanować
trzęsących się dłoni. Czułem się niczym małe, bezbronne
dziecko.
-Chyba musimy porozmawiać.
- odparła spokojnie, robiąc kilka kroków w moją stronę.
-Nie mamy o czym. -
warknąłem.
Dziewczyna zaśmiała się,
robiąc kolejne kroki w moim kierunku. Cofnąłem się, zastanawiając
się nad drogą ucieczki. To był moment. Nawet tego dobrze nie
przemyślałem. Po prostu zacząłem biec jak najdalej od tamtego
miejsca. Nie wiedziałem gdzie biegnę ani po co i do kogo ale
ucieczka to było jedyne rozwiązanie jakie potrafiłem wymyślić w
tej chwili. Zatrzymałem się kiedy dotarłem do ulicy Liama. Szybko
trafiłem do jego domu. W tej chwili cieszyłem się, że Payne o nic
nie pytał tylko od razu wpuścił do środka. Usiadłem na kanapie w
salonie, rozglądając się dookoła. Błękitne ściany, na których
wisiały ramki ze zdjęciami. Jasne, drewniane panele, a na środku
biały puchowy dywan. Liam jako jedyny z nas mieszkał sam.
-Trzymaj. - powiedział
chłopak podając mi ciepłą herbatę.
Cicho podziękowałem i
przejąłem od niego kubek. Upiłem łyk, w czasie gdy mój
przyjaciel opadł na stojący nieopodal fotel. Siedzieliśmy w ciszy
przerywanej jedynie przez tykanie zegara.
-Eleanor napisała do
Louisa list. - odparł nagle Liam.
-Ale przecież on myśli,
że ona nie żyje.
-Wiem.
-I co teraz?
-Nie mam pojęcia.
Upiłem kolejne kilka
łyków ciepłego napoju gdy nagle coś do mnie dotarło.
-A co jeżeli ona zamierza
mu się ujawnić? - zapytałem z szeroko otwartymi oczyma.
-Nie zrobi tego.
Bynajmniej nie teraz.
_________________
Hej :) Kojarzy mnie ktoś jeszcze? Mam cichutką nadzieję, że tak. Tak oto prezentuję rozdział VI. Nie mam pojęcia kiedy następny ale mogę obiecać, że nie za kolejne dwa miesiące ;)
Do zobaczenia ♥
O.o
OdpowiedzUsuńJak ujawnić?
Czego Louis nie wie co oni wiedzą??
Matko jedyna, tyle pytań, a prawie żadnych odpowiedzi.. Jak możesz mnie trzymać w takiej niepewności?!? Jeju chyba zaraz umrę naprawdę, jak możesz!!
-K.
Dawać mi kolejny rozdział ! :)?
O jejusiu tak się cieszę, że przeczytałam kolejny rozdział tego horroru <3
OdpowiedzUsuńnaprawdę laska masz ogromny talent bo ten rozdział był taki niezwykły!
Mam mnóstwo pytań ale nie będę ich ujawniać bo chcę przeprowadzić sama śledztwo bądź poczekać na kolejne rozdziały kiedy wszystko samo się wyjaśni.
Nie mogę się doczekać!
do następnego!
Całuski!! :*
A i u mnie też już jest rozdział :))